Dzięki zakupowi 20th Century Fox przez Disneya na platformie streamingowej koncernu pojawił się jeden z najsłynniejszych seriali animowanych świata,
"Simpsonowie". Jednak na jego fanów czekało kilka przykrych niespodzianek.
Po pierwsze, na platformie nie zobaczymy pierwszego odcinka trzeciego sezonu, "Stark Raving Dad". Gościnny udział zaliczył w nim
Michael Jackson, który użyczył głosu Leonowi Kompowsky'emu.
Disney nie podał przyczyn nieobecność tego odcinka na platformie, ani też tego, kto o tym zdecydował. Można jednak sądzić, że powodem są kontrowersje wokół postaci nieżyjącego już króla popu. Po premierze dokumentu
"Leaving Neverland", który pokazuje
Michaela Jacksona jako pedofila, odcinek ten został wycofany z obiegu telewizyjnego.
Użytkownikom Disneya+ nie podoba się również to, że stare sezony
"Simpsonów" mają zmieniony aspekt obrazu. Zamiast oryginalnego 4:3 prezentowane są jako widescreen, co powoduje deformację i ucinanie części obrazu.
Podobno platforma ma się przyjrzeć temu problemowi. Czy i kiedy zostanie przywrócony oryginalny kształt serialu, tego jednak na razie nie wiadomo.