Właśnie zastanawiałam się, czy to przypadek, czy raczej celowe użycie imienia. Mam
pytanko dla tych, co widzieli film.
W trakcie filmu widzimy, jak Harley Quinn wpada w bezkresną ciemność, jednak później
Barbara Gordon mówi o tym, że nie znaleziono jej ciała. Co mogło sugerować, że
przeżyła. Pod koniec filmu następuje scena, w której babcia Harley wpłaca kaucję za
swoje wnuczki Dee Dee. I tu pojawia się pytanko do Was.
Co o tym sądzicie? Myślicie, że Harley żyła dalej i dorobiła się własnych dzieci?
Moim zdaniem, to może być prawda, ponieważ te całe Dee Dee przypominają mi w
małym, choć znaczącym stopniu Harley. No i nie dowiadujemy się, co stało się z resztą
Jokersów. No chyba, że coś mnie ominęło, bo skończyłam oglądać na 4 min przed
końcem filmu.
Czy zwróciliście na to uwagę, i czy też może się nad tym zastanawialiście? :)
Pozdrawiam!
Hah no napewno przeżyła skoro pokazali ja w filmie,mi się to bardzo podobało;) Tylko brakowało mi właśnie innych Jokersów
Nie zastanawiałem się nad tym, ponieważ uznałem to za oczywiste, że to była oryginalna Harley. ;)
Pewnie, że ona zaczęłam tak myslec kiedy tylko ktoś przyszedł po Dee Dee do więzienia.
Chwilowe pojawienie się Harley w podeszłym wieku , było miły zaskoczeniem. Dee Dee od razu skojarzyły mi się z Harley ze swoim stylem bycia i przerysowanym stylem walki. I cóż te postacie bardzo mi się spodobały. Bardzo miły dodatek do filmu.