Burza mózgów
Brainstorm
1983
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Burza mózgów 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 ocenił(a) film na 10 
użytkownik usunięty
widziałem ten film ze 25 lat temu i wtedy robił bardzo duże wrażenie. komputery dopiero wchodziły do ogólnego użytku a w domach jak ktoś już miał kompa to był to zx spectrum lub timex. niektórzy mieli jakąś grę telewizyjną typu ping pong (dwie kreseczki i kwadracik udający piłeczkę heh) ale bardzo wiele osób nie miało nawet telefonu stacjonarnego :) Wtedy takie filmy jak Brainstorm czy War Games to była rewolucyjna wizja przyszłości jak później np. Johnny Mnemonic czy Matrix. Wczoraj oglądnąłem ponownie i nadal mi się podoba choć zapewne młodszych widzów może nudzić. Takie filmy wyznaczały nowe kierunki w kinie SF.
A tak z innej beczki
Zastanawiało mnie zawsze jedno - kto jest wynalazcą? Autor scenariusza lub książki SF czy naukowiec, który 20-30 lat później sprawił że fikcja stała się faktem? Bo np. w polskim filmie z 1936 roku "Fredek uszczęśliwia świat" główny bohater wynalazł telefonowizor a jak wiemy wideo rozmowy istnieją stosunkowo od niedawna :) Przykładów zresztą można by mnożyć...
Ktoś coś wymyśla i jest to niezłe science fiction a później jakiś koleś kombinuje, kombinuje aż wykombinuje jak sen autora urzeczywistnić hehe
Nie ma rzeczy niemożliwych :)
W filmie mowa o technologi, która istnieje naprawdę. I to od kilkudziesięciu już lat. Pytanie brzmi. Dlaczego szersze grono ludzi o tym nie wie? Ten film to arcydzieło.
Bo gdyby to można było dostać na poczcie, to byłoby jak zapałki w rękach dziecka, co wyraźnie pokazuje film. Przecież tym nagraniem ataku serca można by kogoś bezkrwawo wykończyć... nie każdy wyłączyłby część funkcji dla dobra własnego i innych. Tajemnicą poliszynela zresztą jest, że wiele technologii funkcjonuje w wąskim obiegu przez wiele lat, zanim trafi w ręce Kowalskiego. Przeważnie w wojsku. GPSy, internet, bionika itp.
@kacjusz Nie każda gadka o technologii na granicy biologii i techniki to od razu ufo. 'National Geographic' miewa artykuły o podobnych sprawach, a trudno uznać to pismo za brata bliźniaka pisemek o wróżkach i sprowadzaniu pomyślności na dom przez zawieszenie podkowy.
"W filmie mowa o technologi, która istnieje naprawdę."
Dobry żart! Ludzkość prędzej wynajdzie samonakrywający się stoliczek niż zrobi cokolwiek odrobinę zbliżonego do tej technologii. Podkreślam "odrobinę zbliżonego", bo "zapisywanie myśli" jest równie realne jak różdżka czarodziejska
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
