dla mnie głównie ze względu na to, że grałem w piłkę naście lat i zawsze będę miał sentyment
do ludzi poświęcających się w imię sportu, których zwyczajne życie z dnia na dzień potrafi się
tak diametralnie zmienić. Historia opowiadana w tym filmie o tematyce tak szczerze o dziwo
rzadkiej (nie licząc 'Gol", "Ucieczka do zwycięstwa" i kilka innych) jest ukazana w bardzo prawdziwy,
dosadny i zarazem ciekawy sposób. Aż dziwne, że tak mało komentarzy i film ten jest tak mało
popularny. Oglądałem go bodajże na Ale Kino całkiem przypadkiem i z tego faktu bardzo się cieszę;)
pozdrawiam