...ale nie spodziewajcie się po nim klasycznego horroru. Po zasłyszanych anegdotkach o mdlejących ludziach na seansach i zapoznaniu się z fabułą oczekiwałem czegoś w stylu "Martyrs", "Haute Tension", "Frontière(s)" czy "Najście". Wszystkie te francuskie produkcje cechuje duża brutalność, masa krwi i szokowanie...
Film uzmysławia nam, ze jakby nie patrzeć, jesteśmy ..... mięsem.
I w tym aspekcie nie różnimy się od krowy, świni, czy innego mięsnego pożywienia. Nie, chyba się jednak różnimy, bo tylko spośród ssaków, wśród homo sapiens, występuje kanibalizm.
Człowiek zeżre każde zwierzę, która zeżreć się da. To, dlaczego ma nie...
obrzydził mnie we wszystkich innych momentach.
Obrzydzali mnie rodzice, siostra, studenci, kadra pedagogiczna, stosunki międzyludzkie, pokazane imprezy, kocenie.
Bez wątku kanibalistycznego tez byłaby 1.
Myślę, że jak się trochę poszuka to można by znaleźć bardziej przyjazny świat postapo niż środowisko studentów we...
To było tak mocno chore a jednoczenie tak bardzo dobre... Film zdecydowanie wyróżniający się z tłumu... mnie się podobało... świetny klimat, muzyka i ciekawie nakręcony... Polecam !
...z nudów myślałem że wypie#dole własną rękę!!! Beznadzieja!!!!! Pod publiczkę narobiono szumu, że najbrutalniejszy, niesmaczny, że ludzie mdleją oglądając go ... ŻAAAAL! Nie polecam !
Jedno miało być komedią, którą się nie stało, drugie horrorem (?), którym nie jest. Oba filmy łączy jedno - są bezgranicznie głupie.
Prawda jest taka,że to jeden z najlepszych horrorów tego roku, a filmwebowa średnia/hejty są zasługą ludzi o bardzo ograniczonej tolerancji i otwartości umysłu,jak zwykle w takich przypadkach.
Wydaje mi się,że opis/zwiastuny/plakaty już wystarczająco nastawiają - to jest horror o kanibalizmie, w związku z tym wiemy...
Mięso to kino z nieco zmarnowanym potencjałem. Zbyt dosłowne i zbyt banalne w warstwie fabularnej, za to pełnokrwiste w warstwie wizualnej. Nierówna produkcja, która ma swoje momenty - zarówno szokujące jak i autentycznie zjawiskowe (patrz - taniec Justine przed lustrem). Warto jednak zobaczyć przede wszystkim dla...
(...) Przy pomocy "Raw" Ducournau puszcza w obieg, co sądzi na temat pierwotnych instynktów, obrzędów przejścia i gloryfikowania przemocy, feminizmu i potęgi seksu. Ważnym punktem odniesienia dla wydarzeń ekranowych jest też potrzeba spełnienia oczekiwań, jakie pokładają w swych pociechach arbitralni rodzice. Motyw...
"Raw" obejrzałem w zasadzie głównie dlatego, że zaintrygowały mnie porównania najnowszego filmu Julii Ducournau "Tytan" (2021) do cielesnych horrorów Davida Cronenberga. Zresztą "Mięso" też można porównać do takich kanibalistyczno-wampirycznych horrorów jak "Rabid" (1977) Davida Cronenberga, "Trouble Every Day" (2001)...
więcej