Uważam, że ten film to chyba najlepsza metafora wszelkich totalitaryzmów. Mało jest filmów, które tak dokładnie, bez znieczulenia, a wręcz prosto z mostu pokazują jak można ludzi upokorzyć i upodlić. Choć faktycznie muszę przyznać, że w pewnym momencie film robi się monotonny, a nawet nudny.
Prosze Cie.Z calym szacunkiem,jeżeli ktos chce uzywac metafory,dac do myslenia czy wstrzasnac widzem,to powinien to robic inteligentnie.Takie cos to prostacki prostak potrafilby zrobic.To absolutnie nie jest atak na Ciebie,tylko moja wypowiedz.
Dla mnie też, że prosty człowiek w kontakcie z układem władz jest zwykłym eksperymentem, zaspokaja potrzeby I ciekawość tej władzy.