Dla mnie także zaskoczenie ogromne. Poza tym główny bohater był żydem. Film ten odczytuję jako swoistego rodzaju 'coming out'.
W czasach obecnych najbardziej obelżywe słowa to:"pedał i żyd", dlatego też film mi się bardzo podobał.
Nie wiem czy oglądałeś/aś film "Słaba płeć" ( powstał co prawda 9 lat po "Trylogii miłosnej"), ale ukazuje grupkę 'przyjaciół' i ich rozterki miłosne. Film ten nacechowany jest większą dramaturgią, ale nie jest zły
http://www.filmweb.pl/film/S%C5%82aba+P%C5%82e%C4%87-1997-33145

Dzięki za przypomnienie "Słaba Płeć" oglądałem ten film i dość dobrze go wspominam. Chyba go ponownie obejrzę bo gdzieś go mam na płycie. Cieszy mnie to że nie jestem osamotniony w poglądach co do tego filmu.:)

Zatem ja również sobie go odświeżę, serdeczne pozdrowienia :-)