Lubię ten film. Jego niespieszny klimat i Van Damme'a, który udowadnia,że ma też coś w głowie, nie tylko w mięśniach. A Rosanna Arquette wygląda bosko. Fabuła może nie porywa oryginalnością,ale jest sensowna i klarowna. Do tego świetne zdjęcia i reżyseria. Dobre Kino.
Na tamte czasy fajny ,dzisiaj też nieźle się ogląda i obsada Van Damme ,Rosana Arquette niezła laska w tamtych czasach ,nie wiem czy zauważyłeś Stottelamayera z Det Monka oraz przeciwnika Mela G i Dannego Glover z Zabójczej broni 2 tu także grał czarny charakter.
Zauważyłem-zwłaszcza Ted Levine z "Milczenia Owiec" rzuca się w oczy. A Joss Ackland to niemal etatowy "Bad Guy" - sam narzekał kiedyś na to w wywiadach, że ciągle go tak obsadzają i cieszył się, że w końcu zagrał pozytywną postać-Świętego Mikołaja zdaje się.