wedug mnie to normalną dziewczyna, a to bardziej Donna odbiega od sterotypowego obrazu
typowej nastolatki, ale też nie nazwałbym tej postaci irytujaca... Z pary Jackie-Kelso to Kelso jest
cwiercinteligentem delikatnie mówiąc... Nie mowie tego z prespektywy widzą tylko z prespektywy
tej "paczki" jak to widzicie?
Jest irytująca, nie zwraca uwagi na to co się dzieje wokół niej, cały czas mówi tylko o sobie, chce mieć na sobie całą uwagę. To że Kelso jest, lekko powiedziawszy, idiotą to nikogo nie irytuje tylko bawi. Poza tym, jeśli patrzeć z perspektywy paczki, to rozmowy o jednorożcach, modzie i cheerleaderingu nie za bardzo obchodzą resztę grupy.
To chyba muszę, to baczniej oglądać bo nie słyszałem rozmów o jednorożcach szczerze powiedziawszy;)
Ja uważam że Jackie może jest trochę irytująca, ale potrafi być też miła, przyjacielska i współczująca.
Zapamiętałem jak jakiś tam referat dała Ericowi, a w tym odcinku się z niej śmieli, że odrabia lekcje w sobotę;)
No nie dała mu, bo jednak ten który miała był na zupełnie inny temat. Eric sam pisał go do 1 w nocy ; )
słaba aktorka, tak samo gra i tak samo nudno wygląda, osobiście aseksualna o figurze chłopca, widziałam ją w innym filmie, którego co prawda nie znoszę, ale dla mnie to po prostu słaba aktorka.
W 70s show zagrała świetnie (późniejsze role to już różnie), ale nazywać ją aseksualną? To jedna z najpiękniejszych aktorek, o ślicznej twarzy i drobniutkiej figurze, ale cóż nie dziwi mnie, że taki komentarz wyszedł od kobiety.
Na szczescie możemy mieć różne zdania na ten temat. Pojęcie piękan jest bardzo względne.
Absolutnie nie trzeba mieć regularnych rysów i drobnego ciała aby stanowiło to kanon piękna.
Jackie jest irytująca bo najważniejszy jest dla niej wygląd, gada co jej ślina na język przyniesie, myśli i mówi tylko o sobie przez większość czasu. Nie wiem, jak dla mnie ma jakiś swój świat i jest trochę dziecinna. Z drugiej strony mamy jednak Erica, który cały czas gadał o star wars i jarał się tymi figurkami. :D
Z Kelso można się pośmiać. Jackie faktycznie jest irytująca i jakby to powiedzieć...lekko oderwana od rzeczywistości? Inna sprawa, że i z niej czasem można się było pośmiać i w pewnym sensie taka postać w sitcomie też jest potrzebna :) ktoś musi irytować i się wyróżniać.
Inni bohaterowie uważają Jackie za irytująca dlatego że uważa się za bardzo fantastyczną osobę i resztę traktuje z góry. Poza tym jest dosyć egocentryczna i pusta (w tym przebija ją chyba tylko Kelso-> Kim chcę zostać? Gwiazdą rocka... Modelem... Gwiazdą rocka...) i nie potrafi przyjmować krytyki. Natomiast kto nie ma wad ;)
Mnie na początku irytowała, a potem zaczęła bawić. I tak już zostało. Jw taka postać też jest potrzebna. Bardzo dobry serial swoją drogą.
Nawet lubiłam postać Jackie, pomimo tego że jest to postać próżna, egocentryczna, apodyktyczna i wywyższająca się swoim statusem społecznym. Z całej paczki najmniej lubię Donnę. Ja zawsze uważałam, że to właśnie Donna jest niezwykle irytująca.
Uwielbiam Jackie, strasznie mnie bawiła. Za to Donna może i była "normalniejsza", ale mnie irytowała.
Ja tam nie wiem, czemu większość pała niechęcią do Donny. Ja Donnę bardzo lubiłam. :)