Ja myślałam, że pojawił się jako zombiak, a nie w śnie Clementine :D Głupia byłam, bo przecież to było niemożliwe jak w pierwszym sezonie go zastrzeliliśmy =) A przynajmniej ja tak.
Uważam, że Lee pojawi się w 3 sezonie, bo jest tak jakby ikoną gry wraz z Clementine i Kennym i go tam wcisną jakoś. W s2e1 też się pojawił na zdjęciu.
Wątpię. Myślę, że doskonale wiedzą kiedy zejść z łodzi.
Zrobili jeden feeltrip z Lee w sezonie 2. Tamteż zrobili jeden feeltrip z Kennym (a nawet, kurcze, sporo feeltripów). Nie odgrzeją tego już. ;)
chociaż chciałbym aby było inaczej, nic tak nie raduje łez jak głos Lee mówiący "It's alright, sweetpea, try to get some sleep"
Pojawi się, mówię wam ;p Telltale nie przepuszczą okazji, aby roztopić mięciutkie serce gracza widokiem twarzy Lee i brzmieniem jego uspokajającego głosu ;) retrospekcja murowana
(ach, uświadomiłam sobie, jak bardzo za nim tęsknię)
Myślę, że każdy tęskni za Lee. Mam w sumie nadzieję, ze jakimś cudownym sposobem okaże się, że facet żyje w trzecim sezonie. Ta moja nadzieja to tylko jakiś 1%, ale zawsze lepiej ją mieć. Oby tylko Telltale nie zaserwowało czegoś takiego jak retrospekcja w drugim sezonie, bo kiedy usłyszałam jego głos myślałam, że mi serce ból rozwali. Myślę, że na tym chrzanionym flashbacku wylałam więcej łez niż oglądając po raz pierwszy "Zieloną Milę".
A ja żałuję, że może nie okazało się, bo w tej retrospekcji tam nawet tak padło, że to co było potem to był sen, ale każdy by powiedział wtedy: "Wow", "O kutwa" itd., bo wtedy Lee mógłby wrócić od razu jak NIC - i założę się, że nikt by nie miał za złe autorom tego :).
Też żałuje ,że to nie był sen.W sumie to był by jeden z największych twistów w historii gier, szkoda że tak nie zrobili
to bybył okropny przykład fanservice'u. Szkoda go i dobrze, bo dzięki temu gra budzi uczucia, ale umarł to umarł. Po co drążyć temat?
Oby było tak, że tak na prawdę Clementine nie zabiła Lee tylko strzeliła obok bo ten pistolet poleciał jej strasznie na bok :) I może wynajdą jakieś lekarstwo i Lee wróci do żywych :( Oby tak było bo strasznie za nim tęsknie :(