Chyba nie odnalazłeś sensu w tym filmie. Szukaj, może w Zmierzchu go znajdziesz... ;)

A ja myślę, że ten film jest o tyle ambitny, że pokazuje jak wielką władzę nad ludzkimi umysłami ma nauka(?) jaką jest psychiatria. Wielu ludzi wieży w te fachowe terminy; nie pyta czy ktoś stosował jakieś metody badawcze czy jest to subiektywne widzi mi się jakiegoś kretyna. Teraz zresztą psychiatrzy dostali swoją nową biblię, jest w niej jeszcze więcej chorób niż dotychczas; w zasadzie tylko garstka ludzi powinna być poza zakładem psychiatrycznym.
Ja osobiście nie wierzę w psychiatrię (zbyt wiele eksperymentów podważa rzetelność takiego tworu); ten film może niektórych skłonić do przemyśleń nad tym tematem i zastanowieniem się nad tym czy etyczne jest odizolowanie od świata osób nieszablonowych. Często słyszy się, że ktoś odsiedział 5 lat we więźniu, choć był niewinny, ale rzadziej w mediach słychać o tym, że zamknięto w psychiatryku kogoś na 15 lat, bo psychiatra się pomylił. W sumie to tyle w kwestii filmu i o tym dlaczego może on być ambitny; tyle główny wątek.

Mógłbym Ci polecić następujące filmy:
- "Istota" - mnie nie zachwycił,
- "K-PAX" - akcja także odbywa się w zakładzie psychiatrycznym,
- "Siła spokoju" - dość ciekawy, który pokazuje, że wędrówka, a nie sam cel jest nośnikiem szczęścia.

*wieży - powinno być wierzy

Chyba nie sadzisz ze jakikolwiek psychiatra moze kogos NIESLUSZNIE wyslac na 15 lat gdziekolwiek ?!?!?

Oczywiście, że może; takie przypadki zdarzały się wielokrotnie. Tak samo jak błędne diagnozy innych lekarzy, którzy leczyli kogoś na dolegliwość, której niestety nie było. Tutaj sprawa ma się podobnie; fakty są też takie, że gdy dasz się zamknąć, to nie przekonasz personelu o tym, że jesteś zdrowy.
Jakiś psycholog postanowił przeprowadzić kiedyś eksperyment, udał się do psychiatry, symulował objawy schizofrenii i w końcu udało mu się zostać zamkniętym w szpitalu psychiatrycznym. Potem zachowywał się normalnie, a po kilku dniach rozmawiał z lekarzami, że był to tylko eksperyment. No ale nikt mu nie wierzył. Dopiero 49 dni później zaniepokojeni współpracownicy (też psycholodzy jak mniemam) porozmawiali z dyrekcją szpitala i wyjaśnili całą sprawę. Wspominania tego 'pacjenta' były takie, że na prawdę zaczął źle się czuć od całych prochów jakie mu wciskano. No i nie ma coś się oszukiwać, ale wiele zaburzeń psychicznych jest powodowanych właśnie przez różne takie substancje. Zdrowi ludzie zaczynają chorować.

Skoro twierdzisz ze zdarzaly sie wielokrotnie, to zebym uwierzyl, musialbys mi przedstawic konkretny przyklad (oczywiscie, ze nie musisz tu nikogo przekonywac do swoich racji, ale jesli by Ci sie chcialo). Jakos nie wydaje mi sie zeby to co mowisz bylo prawda.
Bo tutaj juz nie mowimy o bledach sadu, czy zlym leczeniu (nie psychiatrycznym) wiec skoro uwazasz ze jestes normalny to nie musisz sie do nikgo zglaszac. A jesli juz sie zglosiles to nie ma mowy zeby Cie gdziekolwiek wyslano bez Twojej zgody.

Chyba ze wierzysz w spisek ktory ma na celu wsadzenie Cie do psychiatryka. A wiec tak najpierw lekarz wyda diagnoze, jesli jest bledna mozesz sie powolac na wyniki przeprowadzone przez innego specjaliste. A skoro jestes normalny nie masz sie czego bac.
No i jeszcze sad musialby Cie uznac za niepoczytalnego, zebys nie mogl sam decydowac.

"Chyba ze wierzysz w spisek ktory ma na celu wsadzenie Cie do psychiatryka." - daruj sobie takie zaczepki. Myślałem, że jesteś człowiekiem z którym można prowadzić dyskusję, ale jak widzę, nie ma sensu z Tobą rozmawiać. Dyskusja ma polegać na wymianie poglądów, nie na atakowaniu rozmówcy. To, że nie jesteś przekonany do tego czy to co mówię jest prawdą i chcesz dowodów jest dobre, ale tym zdaniem zniszczyłeś całą swoją wypowiedź. Szukasz dowodów? Piwoninem Ci już ich nie dać, choćbyś całował mnie w tyłek, guzik powinieneś otrzymać.
Ale proszę bardzo, znaj moją łaskę i rzucę Ci ochłap - jedynie dowody z Internetu (jak taki ciekawy szukaj dalej) http://wsumie.pl/swiat/78105-nieslusznie-zamkneli-czlowieka-w-psychiatryku. Jeżeli szukasz pewniejszych źródeł informacji, to zainteresuj się tym tematem i udaj się w końcu do biblioteki.
PS: Dyskusję sprowadziłem do Twojego poziomu, mam nadzieję, że czujesz się swobodniej.
PS2: Nie musisz już mi odpowiadać, nawet nie przeczytam tego, co chcesz mi powiedzieć.

Zle zrozumiales bo jestes idiotą - moglbym tak teraz napisac chcac Cie obrazic. A nie chce (na pewno wtedy nie chcialem)

A w moim poprzednim poscie, po prostu pisalem w takiej formie, przeczytaj dokladnie a nie sie od razu burzysz jak pajac.

"wiec skoro uwazasz ze jestes normalny to nie musisz sie do nikgo zglaszac. A jesli juz sie zglosiles to nie ma mowy zeby Cie gdziekolwiek wyslano bez Twojej zgody." W tyn przypadku tez pisalem tak jakby do Ciebie, ale chodzilo mi o ogol. Po prostu taka forme obralem, jesli bledna i niezrozumialą TO PRZEPRASZAM.

To prawda, jest wiele przypadków niesłusznego zamykania ludzi w psychiatrykach. Ale pomyśl co by było gdyby tych naprawdę chorych i niebezpiecznych tam nie zamknięto? Pamiętaj, że większość tych, jak to określiłeś, "nieszablonowych" ludzi umieszczono tam nie bez powodu. To, że zdarzają się pomyłki nie oznacza, że mamy automatycznie deprecjonować całą psychiatrię.

daj znać jak już znajdziesz

Hehe

Szukałem jakiegoś inteligentnego komentarza na filmwebie. Przeczytałem ten i szukam dalej...

monio_93 lubi to.

10/10!!!

Dobrze rozumiemy twój ból.

Sprawdź zatem może te

> Underground
> Lost Highway
> Rozmowa
> Francuski Łącznik
> Karmazynowy Przypływ
> Lot
> Źródło
> Lista Schindlera

Agrest ,a 10 srebrnych- złotych nie jest przypadkiem nazbyt ambitne? Za wiele nie pokazałeś więc musisz szukać obyś znalazł!

Uważaj! Zaraz możesz zostać posądzony o brak intelektu. No bo jak można nie zobaczyć nic w tym filmie?
MOŻNA - i ja nie widzę. Czym zaraz sobie zasłużę na łatkę "głupia". Oprócz fenomenalnej gry Nicholsona nic tam nie ma. Film przewidywalny, NUUUDNYY, a problem, który owszem bardzo ciekawy przedstawiony w taki sposób,że można śmiało spać na tym filmie. Książka jest jeszcze gorsza. Co prawda gorsza niż film ale ja i tak nie mogłam dać więcej niż 5.

Film jest dla Ciebie przewidywalny, bo to ON STWORZYŁ SCHEMAT GWAŁCONY PRZEZ TYSIĄC INNYCH PRODUKCJI. To jest pierwowzór i arcydzieło, ale trzeba mieć pojęcie o kinie, żeby to dostrzec. Dla przeciętnego pożeracza chleba to jest nudny film - prawda.

Być może dlatego, że urodziłem się 22 lata po premierze tego filmu, ale dla mnie również jest on nudny.
Sądzę, że po dwukrotnym obejrzeniu wyłapałem wszystkie istotne przekazy, takie jak: szeroko rozumiana wolność, przeciwstawianie się przyjętym normom, wartość dążenia do zmian, czy sens bycia małym wielkim człowiekiem. Wszystko to warte zastanowienia, ale [mówiąc po mojemu] dupy nie urywa. ;)
Wciąż się zastanawiam i zachodzę w głowę, skąd te wysokie oceny? Klimat filmu mnie nie przekonał. Gra aktorska nie wpływa na moją ocenę w znacznym stopniu, więc pomimo, że bez zastrzeżeń, to czy właśnie ona w tak znacznej części podnosi ocenę za całokształt? Jest jeszcze jeden czynnik, mianowicie "dowolność odbioru". Lot na Kukułczym Gniazdem jest świetnym przykładem tego, że 10 osób oglądających 1 film może zinterpretować go na 10 sposobów odnosząc go do różnych aspektów życia na pierwszy rzut oka nijak mających się do filmu. Dla mnie działa to na niekorzyść filmu. Dlatego nie wiem, nie mam pojęcia i zapewne sam nigdy nie odgadnę sekretu fenomenu filmu o absurdalnym tytule.

Moim zdaniem wiek nie ma nic do rzeczy. Ja sama jestem rocznikiem 99 i "Lot..." jest
jednym z moich ulubionych filmów. To wszystko kwestia gustu, indywidualnych
preferencji. Nie ma jakichś standardów wiekowych, chyba że chodzi o dobranocki ;p

Przewidywalny może nie jest, ale się mocno postarzał. A arcydzieło powinno potrafić się obronić po tylu latach, "Lotu ..." niestety się to nie udało.

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że nie jest ambitny. Ale ogólnie po oglądnięciu tak klasycznego filmu czuję się zawiedziony. Nie poczułem klimatu tego filmu, momentami jest nudny, na szczęście zakończenie jest mocne i zaskakujące. O wiele bardziej podobał mi się K-PAX i to jego z tych 2 filmów poleciłbym.

Pomogę ci , High School Musical albo Zmierzch są w sam raz dla ciebie

Oryginalna riposta, nie powiem.

to dziwne bo jest w tym filmie niesamowicie dużo wątków które trzeba sobie inteligentnie wydłubać :) na przykład komunizm i Indianin który nic nie mówi. W tamtych czasach ten co nie sprzeciwiał się i był bierny zostawał tolerowany przez system.

fakt, szału nie ma, dupy nie urywa. Ale ci, co widzą w tym arcydzieło będą Cię przekonywać, żeś ślepy. Standart tutaj.

Kiler,głupi iglupszy

dajcie spokoj, jakis nedzny frajerek puscil prowokacje i sie teraz smieje. Ale to blad, bo my sie powinnismy smiac z niego, albo raczej wspolczuc ze jego maly mozdzek nie jest w stanie zrozumiec tak genialnego filmu. Dziekuje, bez odbioru.

zapraszam na tego bloga http://filmowestory.blogspot.com/ możne coś przypadnie do gustu